Pamiętniki Carrie- recenzja

Chciałabym podzielić się wrażeniami po obejrzeniu dwóch pierwszych odcinków The Carrie Diaries.

Kiedy trafi do polskiej telewizji? Pewnie za rok, jak to było w przypadku Plotkary. Niektórzy mają możliwość oglądania mieszkając w innych krajach lub on-line. 

Do serialu opowiadającego o młodości Carrie Bradshaw podeszłam sceptycznie. Nie lubię, gdy bazuje się na  czymś znanym i nie wnosząc nic wartościowego, zbiera się na tym profity. Postawiłam temu serialowi wysoką poprzeczkę i efekt zaskoczył mnie pozytywnie. 

Główna bohaterka (AnnaSophia Robb) jest podobna wizualnie: niska, z trochę dziwną, ale sympatyczną twarzą, no i obowiązkową burzą loków, choć żeby było idealnie, jej włosy mogłyby być w kolorze ciemny blond. 

Aktor grającego nastoletniego amanta (Austin Butler) niestety nie przypadł mi do gustu. Będę złośliwa i napiszę, że ma za długą szyję.

Stylizacje są zwariowane, ale bardzo świeże. Muzyka też chwyta za serce- hity lat 80-tych w nowych aranżacjach. 

Podczas pierwszego odcinka płakałam jak bóbr, gdy pojawił się motyw osieroconej Carrie oraz jak musi ona wydorośleć, by dać przykład młodszej siostrze.

Uwielbiam seriale o Nowym Jorku. Będę śledzić losy nastoletniej Carrie, choć sama nastolatką nie jestem.